Witam
Chce kupić swoją pierwszą w życiu Alfe - dlaczego - bo sie w niej zakochałem
Mam na oku 156, rocznik jak w temacie, na niemieckich blachach - byłem z nią dzisiaj na 'prześwietleniu' i zastanawiam się teraz czy warto i ile musiałbym w nią włożyć by jeździła.
Auto ma do wymiany 4 amortyzatory i stabilizator w lewym tylnym kole, wszystkie tarcze i szczeki, komputer wykrył problem z czujnikiem ABS, nie ma cisnienia na klimie, leje z filtru paliwa i opasek na przewodzie coolera. Czujnik lakieru pokazal prawą stronę malowaną raz, ale równo, na lewych drzwiach skonczyl sie zakres na szpachli , dach ok, nadkola też, wymieniany tylny zderzak i przednia szyba ('04). Spod zdrowy.
A reszta - piękna maszyna, ślicznie wygląda - nie widać szpachli, wnętrze po prostu poezja, przejechane niby 176tys kilometrów, na co wskazuje stan skory.
I teraz sie zastanawiam czy warto i w ilu moge się zamknąc w naprawch łącznie z wymianą rozrządu i filtrów. Co jeszcze warto by było sprawdzić? Ile jest warta waszym zdaniem Bella w takim stanie?
Z gory dzięki za rady