Słuchajcie - pisze w dolnośląskim i wielkopolskim, bo miejsce praktycznie na pograniczu.
Dzisiaj byłem zmuszony pozostawić w Wąsoszu mojego fiata barchetta, który niestety strzelił focha i zgubił mi tłumik.
Auto zostawiłem niby na parkingu - ale nie jestem pewien czy to bezpieczna okolica.
Czy ktoś z okolic, mógłby przejazdem rzucić jutro/pojutrze okiem na auto - czy nic mu nie jest, nie chciałbym go tam nie zastać.
Łatwo je poznać - bo jest lekko zdezelowane.
Jak ktoś by się zaoferował - podam dokładniejszy namiar.
I ewentualnie - czy ktoś mógłby mi dać namiar na kogoś kto mi ten tłumik tam po świetach utnie.