Witam

Zabrzmi to trochę jak ze spotkania grup z problemami, ale cóż.....
Mam na imię Marek i od pół roku jestem alfaholikiem. Wspólnie mieszkamy w Gorlicach (małopolska). Jestem posiadaczem pięknej, srebrnej alfy 156; 2,0 TS.
Niestety po szczęśliwym pierwszym miesiącu od nabycia alfy, nasza znajomość przechodzi ciągłe próby. Zdążyłem już wymienić silnik i masę innych podzespołów. Żona ciągle mówi "pozbądź się tego auta", ale ja jestem zawzięty. Nadal nasza znajomość (moja i alfy) będzie trwać - i trwa mać.

Pozdrawiam