czeka mnie regeneracja alternatora, stąd moje pytanie czy ktoś już próbował go wyciągać i jak najprostszym sposobem to zrobić?
z organoleptycznych oględzin wygląda na ciężki do ruszenia dlatego pytam x)
czeka mnie regeneracja alternatora, stąd moje pytanie czy ktoś już próbował go wyciągać i jak najprostszym sposobem to zrobić?
z organoleptycznych oględzin wygląda na ciężki do ruszenia dlatego pytam x)
hmm w 1.9 nie wiem dokładnie jak siedzi ale najpierw musisz odłączyć akumulator. Natępnie rozłączyć przewody idące do alternatora i teraz ponosicsz autko i sciągasz plastikowe osłony.
Alternetor siedzi na 2 długich śrubach które po drugiej stronie sa zabezpieczone nakrętką ( więc musisz znelść sposób żeby włożyc tam klucz ) Odkręcasz i wyciągasz. u mnie wychodzi góra. Jak masz jako takie pojęcie to około 20 minut roboty
Kolega ma jednak TS-a z tego co widac w podpisie. Jesli w 1.6 kolektor dolotowy jest tak wieki jak w 2.0 to bez jego wyjęcia nie ma szans dostac sie do alternatora. Demontaz kolektora to upierdliwa robota ale chyba innego sposobu nie ma.
Demontaż kolektora ssącego ew. może dało by radę opuszczając całą belkę zawieszenia, ja wywalałem kolektor.
Jak mi wymieniali alternator to wiem tylko ze odkręcali górną łapę silnika i , tajemnicy nie chcieli zdradzić(powiedzieli że mają swoje sposoby, chyba płaciłem 70zł za wymianę jak dobrze pamiętam ,Bo jak holowalem auto do pierwszego lepszego mechanika panie tu trzeba pól auta rozebrać żeby się do niego dostać...
sorki coś mi się przywidziało że to 1.9 :d