Co to może być za urządzenie elektryczne?
Pod maską miałem takie urządzenie elektryczne:
Czerwony i czarny przewód był podłączony do zasilania i masy. Żółty nie był do niczego podłączony, ale był przypięty opaskami do przewodu zaznaczonego strzałką na zielono:
Ponieważ nikt ze znajomych nie wiedział do czego to ma służyć, wyciągnąłem to coś a po otwarciu niewiele się można dowiedzieć:
Ta czarna część jest nierozbieralna. Nie ma żadnych informacji, nazwy, symbolu, itp.
Co to może być? Jak myślicie?
Ostatnio edytowane przez raf_RZ ; 25-06-2012 o 17:28
Dawno ją kupiłeś?
Może poprzedni właściciel coś wie? Zadzwoń.
Moja Bella
Wygląda to jak jakiś antykradzieżowy sprzęt. Sadząc po umiejscowieniu jest przy pompie paliwa może odcina dawkę paliwa. A są skutki jego wyjęcia??
kupilem ponad rok temu. auto przyjechalo z wloch, mam gdzies namiary na wlascicielke ale bez nr telefonu a nawet jakby byl to i tak wloskiego nie znam...Napisał Dariusz156
- - - Updated - - -
skutkow wyjecia nie ma bo do niczego zolty kabel nie byl podlaczony. urzadzenie bylo zasilane tylko plusem i podlaczone do masy.
A nie ma numerów na tej części? Wpisz w google może coś wyskoczy po numerach. Wygląda na jakieś zabezpieczenie antykradzieżowe.
Nie wiem czy się nie wygłupię, ale mam w Alfie coś mniej więcej tak wyglądającego i jest to odstraszacz gryzoni.
Nie wykluczoneKoledze już w 2 autach coś zeżarło wygłuszenie maski. A słyszałem też o przypadku gdzie poszły się j***ać całe wiązki przewodów.
Hehe. Moja mama musiała dobrych parę latek temu wracać 50km na lewecie bo jej myszki kable WN wpierdzieliły
Trzeci kabelek jest pewnie do podłączenia w taki sposób, aby urządzenie działało tylko po wyłączeniu zapłonu. Jak pobór prądu tego cuda jest ~5mA to może to ten odstraszacz.
Swoją drogą agazkrakowa dobry pomysł, ja bym na to nie wpadł
@brygadzista1, niestety na obudowie nie ma żadnnych numerów, wewnątrz na tym czarnym "pudełku" jest tylko naklejka "TEST OK".
@agazkrakowa, urządzenie działa po kluczyku, na postoju nie działa, więc raczej odstraszacz odpada (ale nie wiem czy sobie takiego czegoś nie zamontuję bo już dwa razy pod maską znalazłem chleb, raz sporych rozmiarów piętkę i raz kromkę, pewnie jakaś kuna czy coś podobnego przytargało sobie jedzonko).
ja jeszcze wymyśliłem, że może to był jakiś "magnetyzer" paliwa i brakuje/odpadłą jakaś część co była na przewodzie paliowym? może ktoś wierzył w działanie takiego czegoś?
A może to kuna przywlekła?
Uprawnienia
Odpowiedz z cytatem
