Najtaniej bez zbędnego ryzyka
Ostatnio przeglądam oferty 159-ek w wersji 1.9 JTDm i zastanawiam się czy wszystkie w cenie oscylującej w granicach 30000 zł to zbyt ryzykowny temat. Jak samo możecie sie przekonac są to roczniki juz w granicach 2007. Czy kos z Was zakupił taki rocznik w podobnej cenie i nie przejechał sie na swoim wuborze? Moze ceny 159 ostatnio na tyle spadły ze mozna zaryzykowac?
30000 ? co tak drogo, w przedziale 25-27 jest tego tyle , ze napewno coś sensownego wybierzesz.
Ostatnia z Alf : Alfa Romeo 159 ,
Teraz: Mercedes CLS 55 AMG & Suzuki SV 1000S
OD DUŻEGO SILNIKA LEPSZY JEST ? ..... JESZCZE WIĘKSZY SILNIK
haha rzeczywiscie sie usmiałem...Napisał _cichyy_
30000 ? co tak drogoPytam poważnie i proszę o sensowne odpowiedzi bez zbednych sarkazmów.
Nie ma ryzyka nie ma zabawy.
Bierz za 20000.
no ja Ci poważnie pisze , zawsze możesz dac 35 tys , i wcale nie jest powiedziane że kupisz lepsze auto niż któreś z tych za 25tys.zl
Jak lepjej się będziesz czuł jak zapłacisz ponad 30tys , to spoko , czemu nie i tacy klienci są potrzebni na rynku.
Bez obejrzenia jakiegokolwiek auta , rozmowa czy kosztuje tyle czy tyle , nie ma większego sensu.
Ostatnia z Alf : Alfa Romeo 159 ,
Teraz: Mercedes CLS 55 AMG & Suzuki SV 1000S
OD DUŻEGO SILNIKA LEPSZY JEST ? ..... JESZCZE WIĘKSZY SILNIK
Ja bym nie kupił alfy 159 poniżej 38-40tyś zł.
Nie mam zwyczaju jeździć po mechanikach, a potem narzekać jaka to alfa jest awaryjna...
Swoją kupiłem za sporo wyższą cenę niż na allegro, ale leję tylko paliwo
159 ostatnio leci z cenami na pysk - raz, że są dostępne coraz to starsze samochody, dwa zakończona produkcja też ma wypływ na ceny.
Z tym leceniem na pysk to trochę przesadziłeśNormalna utrata wartości ze względu na to, że samochody się starzeją. A zakończona produkcja wcale nie ma negatywnego wpływu na cenę - masz bardzo mały wybór świeżych roczników, nowej nie kupisz, innego modelu z gamy Alfy, porównywalnego do 159 - nie ma, więc egzemplarze młode i z małym przebiegiem cenę trzymają.
- - - Updated - - -
Im niższa cena, tym większe ryzyko, że w samochodzie jest coś poważnego do zrobienia, albo że przebieg bliższy jest 200.000 km, niż np. deklarowanym 130 tysiącom. Coś za coś. Można kupić ładną 159 w cenie do 30 tysięcy, tylko musisz się pogodzić z paroma faktami - jeśli będzie z rocznika np. 2008, to przebieg realny będzie w okolicy 200.000 km i nie liczyłbym na silnik 1.9 16V, tylko na ośmiozaworówkę. Jeżeli będzie to wersja np. Impression, z klimą manualną, to i za 27 taki model wyrwiesz - ale będzie to po prostu wyposażeniowy golas. Lepsze wyposażenie - to konieczność szukania wśród starszych roczników - a to z kolei oznacza większe ryzyko jeśli chodzi o zużycie ogólne samochodu. Lata niestety swoje robią. No i pełno na rynku egzemplarzy po mniejszych lub większych wypadkach oraz z niepewną papierologią (utopiony VAT).
WWW.AUTKA.PL - kompleksowa obsługa samochodów
Moim zdaniem zakończenie produkcji jakiś tam wpływ na ceny miało. Oczywiście, że teraz 159 z 2006 roku ma 6 lat, dwa lata temu miała 4 lata i o 1/3 mniejszy przebieg. Druga sprawa, że trochę 159 u nas się zaczyna pokazywać (bo wychodzą z eksploatacji na zachodzie).
Moje skromne doświadczenie z kupowaniem i oglądaniem tanich używanych samochodów mówi – że duża część tanich aut jest tania nie bez przyczyny (tańsza od porównywalnych egzemplarzy). Często wymagają wymiany drogich elementów. Jeśli trafisz na tani egzemplarz z "wytłuczonym" zawieszeniem to na same części do wymiany możesz wydać nawet ponad 2000 zł. Jeśli w używanym JTD dosięgnie Ciebie problem ze sprzęgłem to przygotuj 3000 zł. W 1.9 JTD możesz trafić na zużytą cicho szeleszczącą skrzynię – kolejne 2000 zł do wydania. Jeśli samochód ma automatyczną skrzynię – to też ewentualna zatuszowana awaria może uszczuplić portfel. W takim aucie jak 159 jest co się drogo popsuć.
Oczywiście na część tych rzeczy możesz trafić nawet w egzemplarzach za 40 czy 50 tys. zł.
Uprawnienia
Odpowiedz z cytatem