Mimo wszystko przyjrzałbym się zamkowi bo wiesz w samo-uzdrowienia to tak średnio wierzę
Mimo wszystko przyjrzałbym się zamkowi bo wiesz w samo-uzdrowienia to tak średnio wierzę
ja też nie .dlatego potrzebuję ten schemat. I poszukam dobrego elekryka.
KURDE .......no i stało sie ...coś sie zajarało w podszybiu ,jechałem zaczeło smierdziec szybko sie zatrzymałem chciałem kleme sciagac i juz siegałem po gasnice ale po wyłaczeniu silnika jakoś przestało. Cięzko moja Siwa mnie doświadcza.......ale i tak jej nie sprzedamNie bardzo mogę zlokalizować dokładnie miejsce ale jutro idzie do elektryka .PILNIE POTRZEBNY SCHEMAT!!!Bardzo proszę o plik jeśli ktoś posiada.
A nie mówiłem. Schematu niestety nie mam ale jeśli dobrze poszukasz na forum na pewno znajdziesz, ewentualnie instrukcja tam tez powinien być
schemat mam juz. i wogóle całą tą ksiązke serwisową szkoda że nie ma po polsku- ale dobre i to.
- - - Updated - - -
Zaczynam powoli nie ogarniać tematu. Przestało smierdziec ,teoretycznie wszystko działa -sprawdzałem zwłaszcza ten układ nawiewowy i klima -jest git.Ale teraz z kolei Siwa nie jezdzi jak trzeba nie osiąga pełnej mocy-toczy sie jak wóz z węglem.....nie wiem co robić-pojade do elektryka i co mu powiem??
juz wiem co sie spaliło .mianowice cewka zapłonowa aż sie stopiła i to to tak śmierdziało.co może być przyczyną palenia cewek??? czy jakieś wewnętrzne zwarcie czy jakaś zewnętrzna przyczyna???przecież prą który idzie na cewkę to 12 v i chyba raczej nie zjara to cewki??
Kolego 12v to nie prad a napiecie i przy takim napieciu mozna zrobic takie zwarcie, ze przeplywajacy prad moze topic cewki i to zaden problem.
Wysłane z mojego GT-I9000
::::::: I am IN LOVE with trance! ::::::: Moja włoszka :::::::
A żeby unikać takich historii najlepiej wszystkie zabiegi elek. robić przy zdjętej masie. Może nie tylko cewka poszła z dymem podepnij się z fesem i zrób logi może wyjdzie ci jakiś wirus a bynajmniej coś powinno, skoro masz problem z mocą.
nie do końca ..bo przy większości jest napis SERVICE.ale jakoś dałem radę trochę translatora troche grzebania i poszło.I chyba udało mi sie /mam nadzieję /rozwiązać problem elektryki.Wiązka przewodów idąca do cewek tych za baranami była lekko docisnięta kolektorem dolotowym i jeden z przewodów miał już na tyle cienką izolacje że robił zwarcie stąd stopiona cewka i rożne dziwne rzeczy.Wczoraj spaliło mi główne zabezpieczenie 30 A. nie było prądu na pompie na wtryskach na immmo---masakra.Swoją drogą stan instalacji jest delikatnie mówiąc lipny.Czy w waszych Ślicznotach też to tak wygląda?peszele sie sypią izolacja rozsypuje sie w palcach.......trzeba będzie sie za to wziąc.
wszystkie peszle w komorze powymieniałem na nowe i pozaciskałem opaskami (profilaktycznie) ale nie przypominam sobie aby same się rozpadały.