http://www.onet.tv/28962,4451,1,3851...0,0,wideo.html
Bez komentarza.
http://www.onet.tv/28962,4451,1,3851...0,0,wideo.html
Bez komentarza.
widziałem no tak to już jest w tej naszej kochanej Polsce ale żeby dobrze sprzedać trzeba przekręcić wypicować auto , mój znajomi się kiedyś tym zajmował więc dużo wiem co tzreba przy takim aucie do sprzedania zrobić
Znam ten temat od podszewki. Ludzie się proszą o to żeby robić ich w bambuko. Kto nie siedzi w temacie to nie wie. Większość z Was nie kupiłaby zadbanej Alfy z przebiegiem 200-250 tys z książkami serwisowymi,ale za to tą samą Alfe z przebiebiem 100 tys bez książek już tak. Dlatego m.in. tak dużo czyta się na forum,ze kogoś Alfa przy przebiegu 150 tys bierze olej................
zgadzam się z Tiga w 100% i to nie chodzi o Alfe ale o każdą markę
Jest dokładnie tak, jak mówisz w zupełności się zgadzam - kupujący sami się o to proszą. Teraz, jak ktoś kupuje np. 12-letnie auto za 6.000 czy 8.000 zł - lakier ma się świecić, jak nówka - nawet bardziej, jak się da o zadrapaniach nie ma mowy, wnętrze ma być igła oraz na liczniku standardowo max. 120.000-140.000 km. Tacy kupujący przychodzom zazwyczaj w towarzystwie kilku filozofów :mrgreen:Napisał Tiga
Gdy, kupowałem swojego patrzyłem trochę inaczej na to wszystko, ale właśnie wśród co niektórych kumpli "znawców motoryzacji" uchodziłem za naiwniaka, bo kupiłem auto z przebiegiem 220.000 km ;//
Errare humanum est - Mylić się jest rzeczą ludzką.
Nic dodać - nic ująć Tiga.
Inna rzecz, że sam fakt istnienia takich usług może być przydatny dla zwykłych właścicieli - ostatecznie przy wymianie zegarów fajnie jest jednak nie tracić prawdziwego przebiegu, więc trudno potępiać sam fakt, że da się to zrobić.
A tak przy okazji, na oko sklep w którym panowie z TVN kupili interfejs do korekty zegarów to jest chyba nasz ulubiony dostawca kabli VAG KKL z allegro o nazwie na "V".
Powiem Wam, ze swego czasu widzialem codziennie co sie dzieje w komisie pewnym... zaznacze: o naprawde uznanej marce w naszym regionie; moich znajomych dwoch pracowalo tez w innym przysalonowym komisie... te same przekrety wszedzie, picowanie...
I wiem jedno: nigdy nie kupie samochodu od handlarza.
Ale tez macie racje: wszystkiemu winna jest mentalnosc: im mniejsza kasa do dyspozycji tym ludzie staja sie bardziej wymagajacy... i az sie prosza, zeby ich nabic w butelke.
Kupienie samochodu uzywanego w Polsce to jest sztuka... z doswiadzcenia wlasnego wiem ile sie trzeba naogladac, ile ojezdzic... a i tak przychodza kryzysowe momentu i mysli, ze zaraz ide do salonu, wezme kredyt i nowke...
Ale - szukajcie a znajdziecie. Da sie! :mrgreen:
w wielu normalnych krajach ten obrzydliwy preceder jest ścigany z urzędu
Kto chce szuka sposobu,
kto nie chce szuka powodu.
155 V6 LPG-163 KM-była
156 V6 LPG-190 KM-była
147 2.0TS 150 KM Selespeed LPG.-była
166 2.0 V6 TB -215 KM- LPG-była
Giulietta 1.4 TB -207KM -LPG -jest
Lancia Delta 1.8 TBI 283KM -jest
No dobrze, aNapisał limak
http://www.superalfa.pl/?Content=Alfa%20Romeo (Lukanioo od nich kupił)
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=1319832
Czy to są wyjątki?
Trudno, skoror rodacy chcą wierzyć w nikłe przebiegi i 70 letniego staruszka jako kierowcę, niech wierzą nadal. Ja w swojej Vectrze mam obecnie 330.000 km i przypuszczam, że auta z takim przebiegiem raczej bym nie sprzedał. Chyba, że handlarzowi, który sam będzie wiedział co zrobić.