No nie miałem pojęcia, że w dieslu aż tyle. U mnie jest v6 w benzynie i trochę z tych rzeczy odchodzi a aku i alternator mam taki sam.
Ale faktem jest że krótkie odcinki (tak jak ja) dobijają aku. Rozrusznik na zimnym aku, potem świece żarowe, wycieraczki, podgrzewanie szyby, światła - 2 dni i d..pa. W zimie doładowywanie 2 razy w tygodniu. Może nie po miesiącu ale po roku dwóch aku na złom. Przy dłuższych odcinkach (40-50km) altek doładuje aku i wszystko jest ok.