Witam wszystkich,
Od miesiąca jestem "szczęśliwym" posiadaczem Alfy Romeo 156 2.0 TS. Moja przygoda z Alfą Romeo rozpoczęła się dość brutalnie, ponieważ dwa tygodnie od kupna autka posypała się seria awarii, która mnie strasznie zaskoczyła.
Do rzeczy:
W zeszły piątek eksplodowała mi chłodnia, co później się okazało było to skutkiem zacinającego się termostatu. Przy wymienia chłodnicy oraz termostatu wyszła kolejna dolegliwość tj. autko jest mułowate. Przyczyna leżała po stronie katalizatora, który był kompletnie rozsypany. Więc kompletna wymiana wydechu poskutkowała przewróceniem mocy jednostce napędowej. Niestety moja Alfa okazała się bardziej kapryśna. Prawdopodobnie po przegrzaniu silnika po wywaleniu całego płynu z chłodnicy uległa uszkodzeniu uszczelką pod głowicą, co wykazał przeprowadzony test na obecność spalin w układzie chłodzenia. Prawdopodobnie wielu na moim miejscu już by szukało nowego samochodu, a ten by był szykowany od dalszej od sprzedaży, ale ja nie jestem wielu Więc po, krótkiej konsultacji z moim mechanikiem oddałem auto do gruntownej naprawy. Zostanie wymieniona uszczelka pod głowicą, splanowana głowica, wymieniony kompletnie rozrząd wraz z wariatorem. W Prawym przednim kole do wymiany końcówka oraz przepalone żaróweczki od podświetlenia obrotomierza. Wymiana płynów oraz filtrów paliwa oraz oleju.
Niestety nie posiadam zdjęć w tej chwili. Jak odzyskam samochód to oczywiście je tutaj wrzucę Wnętrze Alfy jest bardzo zadbane jedyne ślady eksploatacji widać na gałce dźwigni biegów. Auto zostało sprowadzone z Niemiec.