Tak sie zastanawiam i rozmyslam. Obecnie mam 156 v6, autko rewelacja, to wiadome, jednak koszta utrzymania sa dość spore, chodzi głównie o spalanie. Nie mam gazu, i miec w niej nie chce, oczywiscie nie jestem zadnym przeciwnikiem takiego rozwiazania, nawet w v6. Do rzeczy:
Myśle narazie bardzo niesmialo czy by moze nie kupic jakiegos autka starszego, tańszego ktory by mi slużył do wypadow gdzies dalej z dziewczyna czy na jazde do pracy. Kwota to nie wiecej napewno niz 4 tys. Są niby na allegro 156 w takiej cenie, no ale to wiadome ze nalezy odpuscic bo to co oszczedze na paliwie wladuje w naprawy, a chodzi mi o autko ktorym nie bede mial obaw jechac 200km w jedna strone czy nawet wiecej i takie ktorego potencjalne naprawy nie zrujnuja mojej kieszeni, bo jeszcze v6 w garazu a i zyc trzeba przeciez miec za co. Konkretnie chodzi mi o modele 146, 145 lub 155. z glownym nastawieniem na 145 jednak. Przegladajac alledrogo jest pare sensownie wygladajacych modeli. I to nawet z silnikiem 1.9 ktory bylby idealny. Jak wyglada serwisowanie tych autek ?? glownie w odniesieniu do 156 ale nie tylko. czy autka z gazem w takiej cenie sa warte wogole uwagi ??