Szczerze powiem ze od jakiegoś czasu draze temat korozji w alfach i fiatach. Doszedlem do jednego wniosku. Wiele osob twierdzi ze pojawiajaca sie korozja jest tylko i wylacznie wyznacznikiem powypadkowosci auta. Spoko. Problem pojawia sie gdy u nich zaczynaja wychodzic babelki Fiaty rdzewieja. Wie to kazdy kto pracuje przy samochodach. Jesli chodzi o alfe 156 to multum na forum wypowiedzi ze rdzewieja tylko powypadki, a ludzie masowo robia podlogi w tych samochodach. Bravo drugiej generacji i grandepunto gnija na potege to wiem z pierwszego zrodla. Ten sam problem co w alfach 156 czyli progi. 5 letnie samochody potrafia miec juz wstawiane nowe. Nie dziwi mnie to gdyz wiadomo ze teraz kazda marka oszczedza. Nie od dzis wiadomo ze nowe mercedesy maja straszliwe problemy ze rdza ale zapewne ich wlasciciele tez ltumacza sie powypadkowoscia. Teraz juz nie robi sie tak solidnych samochodow jak kiedys. Reasumujac moja wypowiedz narazie dochodizmy do wniosku ze 159 raczej nie ma problemow z korozja, a ja dalej bede drazyl temat bo jestem ciekaw czy fiat traktuje alfa romeo tak samo jak swoje produkty czy jednak maja choc troche lepsza jakosc wykonania. Pozdrawiam.