Witam.
Projekt niektórym już znany, aczkolwiek nie opisywany, ponieważ nie było wiadomo co i jak.
Aktualnie minął około rok od skończenia głównego etapu budowy auta i można trochę opisać co i jak się przedstawiało.
Ogólnie podstawowym problemem w aucie okazał się silnik TS:
Który to, jak często to bywa popsuł się.
Właściciel postanowił wymienić silnik, ponieważ naprawa nie koniecznie była by opłacalna.
Jak już wymieniać, to może na coś mocniejszego. Wykonaliśmy już kilka SWAPów w naszym warsztacie na jednostki o większej pojemności/mocniejsze, a więc temat w zasadzie był ogarnięty od podstaw.
Klient nie do końca sprecyzował, jaka konkretnie jednostka była by satysfakcjonująca, i postanowił zagłębić się w temat na spokojnie.
Moim zdaniem optymalnym rozwiązaniem był by silnik 2.0 TS, zdecydowanie mocniejszy od 1.6, i prosty w montażu, oraz mało kosztowny.
Czekaliśmy wiec na decyzję.
Po kilku tygodniach poszukiwań dostałem na e-maila zdjęcia z ogłoszenia w UK z potencjalnym dawcą.
W między czasie Alfa przypominała lej po wybuchu bomby.
Silnik był w kiepskiej kondycji:
A le tchnięte zostało w niego nowe życie:
Powoli do przodu:
To tak na szybko, przy porannej kawie.
Reszta projektu jest opisana na naszym forum dość dokładnie, tak więc zapraszam do oglądania.
klik ->>> PabloGarage <<<- klik
Efekt, prawie końcowy wygląda tak:
Pozdrawiam.