Witam. Swoj problem z maglownica juz opisywalem ale wszystko sie caly czas komplikuje i przeciaga w czasie.. Otoz oddalem magla do regeneracji na wyscigowa.. Maguel wrocil po kilju dniach, zostal zamontowany i okazalo sie ze cieknie w miejscu podlaczenia kierownicy czyli tam gdzie usterki nie bylo.. Przekladnia odeslana na gwarancji po czym.otrzymalem telefon ze testuja ja i wszystko jest ok, ale wymienia uszczelniacz i odesla.. Przekladnia przyszla, zostala zamonzowana i?? Jak ciekla tak cieknie.. Po rozmowie z kierownikiem mialem auto odstawic na wyscigowa bo stalo w innym warsztacie i na wyscigowej mialo byc wszystko juz na ich koszt naprawione.. Zeby nie dac sie zrobic w kulki oraz zeby dostac zwrot pobiesionych koaztow mialem wezwac rzeczoznawce co tez zrobilem.. Pan wszystko spisal i auto zniknelo za brama warsztatu..dzisiaj otrzymalem telefon ze przekladnia wrocila po ponownej regeneracji, ale nadal cieknie!! Rece opadaja! Co teraz robic?? Mieszkam za granica i poruszam sie autem od kuzyna ktore musze oddac w niedziele!! Panowie prosze o jakies rady, co robic, czy moge zadac auta zastepczego.. To juz 4 raz z ich winny auto zostalo unieruchomione! Ostatnio musialem je holowac az z granicy w Olszynie! Bardzo prosze kogos znajacego sie troche na prawie co teraz robic..
Gesendet von meinem LT18i mit Tapatalk 2