już wszystko wiem facet ma podwójne obywatelstwo francusko-polskie,prowadzi we Francji szkółkę narciarską samochód w przeszłości miał małą stłuczkę został wymieniony błotnik,zderzak i lakierowana była maska.Facet mieszka w katowicach na Ligocie na ul.Załęckiej 1 .Zgadza się na kontrolę w serwisie.Z twojego opisu wszystko się zgadza oprócz tego że jest jest właścicielem warsztatu tak jak pisałeś.Jak nie jest to daleko od Ciebie to byłbym wdzięczny abyś to sprawdził.Jak wszystko się potwierdzi to jutro jestem w Katowicach WIELKIE DZIĘKI
Odpowiedz z cytatem
Na pw zostawiam Ci numer telefonu do mnie w razie gdybyś miał problemy z trafieniem. Mogę też po Ciebie wyjechać gdzieś na trasę w razie czego. W każdym razie jestem do dyspozycji
. Jak oglądałem samochód jakiś czas temu to błyszczał się jak psu jajca szczerze mówiąc
Zresztą jak sam widziałeś, skupiłem się na tym co widać gołym okiem- np. bardzo zadbana skóra na fotelach i na tamten moment środek. O tym, że samochód miał przygodę już Ci pisałem, zresztą właściciel też chyba tego nie ukrywał. A jak to zostało zrobione to już nie wiem, nie wypowiedziałem się też o tym, bo się nie znam- ani ze mnie lakiernik, ani mechanik. Wiem tylko, że było uderzone w lewy przód. Niestety ja gołym okiem nie jestem w stanie poznać czy coś było bite czy nie, dlatego w moich wypowiedziach, co widać we wcześniejszych postach, skupiłem się głównie na mechanice, że ręczę za samochód pod tym względem. I tutaj dalej przy tym będę się upierał, bo widziałem, że robione było np. całe zawieszenie. Przebieg w moim odczuciu też jest autentyczny. Oceniłem to na podstawie porównania stanu foteli, kierownicy i pedałów z moim samochodem, który to przebieg ma nieco ponad 2 razy większy. Zresztą skoro sprzedający godził się na wizytę w ASO to chyba sam by sobie w piętę nie strzelał. Tak mi się wydaje przynajmniej. 
