[156] Pomozcie wybrac wersje silnikowa

[Qbatron]

Chcialbym sie zmiescic w 15k

[moniczka_23_wwa]

Mam 2.0 TS i jak by Ci to powiedzieć… może ten mój ma jakiś feler (choć 9s do 100), to jednak mocy to ja jakoś tam zbytniej nie czuje. Przez analogie w takim razie 1.8 i 1.6 to w ogóle bym nie brała pod uwagę, no chyba że chcesz sobie pojeździć prawym pasem za autobusami trzymając się do 3000 na obrotomierzu, żeby spalanie było mniejsze… Tylko, po co Ci wtedy Alfa?? Są setki bardziej ekonomicznych samochodów!

Zdecyduj się zatem czego szukasz… Jak przyjemności z jazdy to bierz i to minimum 2.0. Ja bym teraz mocno zastanawiała się nad V6 bo miałam przyjemność nie dawno podgazowania tego cuda. Ale tutaj, przy mojej miejskiej jeździe, koszty…. Ulalala. klekot desla zawsze mnie zniechęcał do kupna takiego auta… teraz chyba już bym się tym nie sugerowała i ewentualnie zastanowiła się nad 2.4 JTD. Podobno super się zbierają…

Suma summarum nic mniej niż 2.0, a jeśli mniej to raczej nie Alfa bo po co?

[tomkap]

moniczka 23 Twoja Alfa jest może zrypana.Ja mam 1.8 i czuję że samochód ma moc. Chociaż przyznam, trzeba wkręcac na wyższe obroty.Moim pasażerom żołądki podchodzą do gardła jak przydyszę. Cudowne uczucie ktorego doświadcza się na zwłaszcza na tylnym siedzieniu.

[norbiwolow]

[quote="Qbatron"]

Jak chcesz jeżdzić taniej to kup diesla,wiem iż jest droższy od benzyny ale on zawsze mniej pali.

Diesli poprostu nie lubie. Jestem mlodym czlowiekiem, lubie czasem pocisnac pod odciecie, szkoda by mi bylo diesla. Kiedys przyjdzie na niego pora, ale to kiedys
A co do zalozenia13-14l lpg - to nie jest juz chyba taka oszczednosc? Wartosc raczej realna?

Pamiętaj iż Alfy w większości przypadków nie znoszą gazu.

co do diesla też kiedys tak myslałem że dla emerytów są ale po zmianie Kappy 3.0 V6 benzyny na Alfe 156 2.4JTD - nie odczułem dużej rożnicy - no może na wysokich obrotach V6 ciągneła lepiej ale spalała 15 litrów a moja obecna 156 max spali 7 litrów ON a ma pod maską 185 KM i 395Nm - pięknie ciągnie juz od 2 tys obr - wciska w fotel i mija ciężarówki lewą strona bez spresu czy zdąże czy nie - dodatkowo nie kopci jak to diesle - moze dlatego że leję tylko V-power diesel na shellu - omijam serokim łukiem stacje no name .

[ozzy]

Ponieważ cena litra ropy jest już teraz nawet wyższa od ceny litra benzyny,
to jeżeli Twoje przebiegi nie są jakieś kosmiczne, to zakładając że auto
kupujesz na 2-3 lata, zakup TS 2.0 może się okazać podobnie kosztowny
jak JTD, ponieważ TS'a kupisz dużo taniej niż JTD (nawet 5000zł taniej),
a tą różnicę przeznacz na benzynę.

I jeszcze jeden argument przemawia za TS'em: jest ich dużo więcej, a więc
łatwiej znajdziesz zadbany egzemplarz, dużo łatwiej. A pamiętaj że
na koszt użytkowania Alfy mają wpływ przede wszystkim ewentualne
naprawy. Jak kupisz zadanego TS'a to możesz na tym świetnie wyjść,
na przestrzeni 2-3 lat oczywiście.

[Qbatron]

moniczka_23_wwa , tomkap:
Na waszym przykladzie widac ze wszystko zalezy od oczekiwan. Skoro opisywane 2.0 ma 9s do setki to nie moze byc zbyt zarypane, tylko kierowca sie przyzwyczail. (Jak sie przesiadlem z duzego fiata na lanosa to tez mi sie rakieta wydawala, a teraz... :roll: )

norbiwolow: 185 KM i 395Nm - to juz musi byc jakis agresywny chip? Jaki byl koszt takiej zabawy? Rozumiem ze objezdza 2,5v6?

ozzy: Twoje przeliczenia nie biora pod uwage gazu, ktory bede na pewno zakladal jesli kupie benzyne, wiec roznica cenowa miedzy jtd a benzyna znika - zalozmy ze zupelnie. Ale ladnie mi zobrazowalo sytuacje.

Tak wiec podjalem decyzje: bede szukal, 2,0 2,5 lub 2,4jtd. Kupie takiego jaki sie trafi w dobym stosunku stan/cena.

[Garos]

klekot desla zawsze mnie zniechęcał do kupna takiego auta… teraz chyba już bym się tym nie sugerowała i ewentualnie zastanowiła się nad 2.4 JTD. Podobno super się zbierają…

też tak kiedyś uważałem,ale to nie są już takie klekoty jak kiedyś a 2.4 (pięć cylindrów) naprawdę super mruczy.A co do zbierania się to jest rewelka

[ozzy]

Twoje przeliczenia nie biora pod uwage gazu, ktory bede na pewno zakladal jesli kupie benzyne, wiec roznica cenowa miedzy jtd a benzyna znika - zalozmy ze zupelnie. Ale ladnie mi zobrazowalo sytuacje

Fakt, nie brałem, bo sam bym nie założył miałem raz, było ok, ale nie nie chcę więcej. Ale w przypadku jak znajdziesz 2.5V6 to raczej konieczność, moim zdaniem oczywiście.

Powodzenia życzę! I pamiętaj o obowiązkowym przeglądzie w ASO przed kupnem, a będziesz zadowolony.

[norbiwolow]

moniczka_23_wwa , tomkap:
Na waszym przykladzie widac ze wszystko zalezy od oczekiwan. Skoro opisywane 2.0 ma 9s do setki to nie moze byc zbyt zarypane, tylko kierowca sie przyzwyczail. (Jak sie przesiadlem z duzego fiata na lanosa to tez mi sie rakieta wydawala, a teraz... :roll: )

norbiwolow: 185 KM i 395Nm - to juz musi byc jakis agresywny chip? Jaki byl koszt takiej zabawy? Rozumiem ze objezdza 2,5v6?

ozzy: Twoje przeliczenia nie biora pod uwage gazu, ktory bede na pewno zakladal jesli kupie benzyne, wiec roznica cenowa miedzy jtd a benzyna znika - zalozmy ze zupelnie. Ale ladnie mi zobrazowalo sytuacje.

Tak wiec podjalem decyzje: bede szukal, 2,0 2,5 lub 2,4jtd. Kupie takiego jaki sie trafi w dobym stosunku stan/cena.

co do mojej belli to już taka kupiłem - zawirusowana w G-TECH GMBH w Niemczech. koszt nie jest mi znany FREE FOR ME czy 2.5 V6 zostawia z tyłu ??? nie wiem bo nie testowałem ale może na jakimś spociku

[J@rek]

Tak wiec podjalem decyzje: bede szukal, 2,0 2,5 lub 2,4jtd. Kupie takiego jaki sie trafi w dobym stosunku stan/cena.

i się zastanów, czy ar