po pięciu latach zamieszkania i pracy na stałe w Wielkiej Brytanii można wystąpić oobywatelstwobrytyjskie
po pięciu latach zamieszkania i pracy na stałe w Wielkiej Brytanii można wystąpić oobywatelstwobrytyjskie
Dzięx za info. Mam nadzieję, że status rezydenta przysługuje, jak to w necie opisują, po 12 miechach.
Najpierw musisz zdobyc ''Rezydenta'' czyli zyc i pracowac w UK przez rok gdzie laczna przerwa miedzy pracami nie moze byc wieksza niz 30dni, (czyli po roku ubiegasz sie o rezydenta a potem sobie normalnie zyjesz) Nastepnie zeby starac sie o obywatelstwo musisz mieszkac w UK przez minimum 5 lat jako rezydent. Zatem jesli miales szczescie i pracowales caly rok i przyznali Ci rezydenta to minimalny okres zeby starac sie o obywatelstwo to 6 lat!!! Zlozenie aplikacji o obywatelstwo kosztuje jakies 800GBP i jesli nie zdasz egzaminu z wiedzy o anglii to ta kasa przepada! ...acha i musisz miec certyfikat ze znajomosci jezyka angielskiego na poziomie minimum Level One!
Pozdrawiam
Witam kolego:-)
Teraz jestem jednym z Was, czyli zamieszkalem w UK a dokladniej w Londynie w okolicach Golders Green. Fajnie wiedziec ze i tu sa koledzy z forum :-) czasem nawet smigam w naszym klubowym polarku, wiec moze gdzies mnie traficie na przejsciu:-) Z tego ze jestem tu nowy to troche ciezko mi sie tu zaklimatyzowac, ale pomaga mi w tym dziewczyna wiec mysle ze nie bedzie tak zle:-) niestety moje autka zostaly w Polsce i troche mi ich brakuje.. Ale mam nadzieje z z biegiem czasu cos sie wykabinuje:-) ale najpierw musze poczytac jak to jest z ubezpieczeniami i oplatami, bo jestem zielony w tym temacie.
Pozdrawiam
Krzysiek
Oki :-) wielkie dzieki za odpowiedz :-)
Pozdrawiam Krzysiek
It depends, że tak odpowiem w Twoim nowym urzędowym języku. Jeżeli uda mi się (mimo, iż już na starcie przegrywam) znaleźć pracę w kraju, w którym jej znalezienie zależy w dużej mierze od wielkości DNA, popiersia oraz stopnia rozwarcia pęcin to wybór padnie na One Four Seven. Jeżeli los natomiast skieruje mnie w stronę "białych klifów Dover", czyli kraju jasnych reguł, przynajmniej w moim fachu, to najprawdopodobniej długo jeszcze moim podstawowym środkiem transportu będzie "Double - Decker". Wszystko rozstrzygnie się next year.
Czołem w razie pytań o ubezpieczenie które jest najdroższą sprawą w UK to wal śmiało, cała reszta to podatek drogowy (Road Tax) i MOT czyli przegląd tech. to takie podstawy PS. Mieszkałem kiedyś przy Golders Green a obecnie Greenford więc jak zauważe klubowy Polar to będę trąbił z mojej One Four Seven Pozdrawiam