Witam.
Od dłuższego czasu walczę z problemem w tylnym lewym kole.
Podczas jazdy na nierównościach (nie dziurach) lub przejeździe przez próg zwalniający w lewym tylnym kole słuchać stukot. Jest on hmm głuchy, nie metaliczny, raczej zawsze powtarzający się 3x pod rząd.
Wymieniłem wahacz podłużny, łącznik stabilizatora i dalej wali. Na stacji diagnostycznej nic nie stwierdzili. Jedynie oba tylne amory po 46% sprawności. Na stacji na szarpakach nie było słychać tego stukotu.
Co to może być?