znaczy temat głowniej o tym czy warto sie pchac w tanie auto
jest obecnie chyba ze 3 na allegro za smieszne pieniadze i bym sie moze skusił
znaczy temat głowniej o tym czy warto sie pchac w tanie auto
jest obecnie chyba ze 3 na allegro za smieszne pieniadze i bym sie moze skusił
Na pewno za 3-4 tysiące samochód będzie wymagał oprócz "pakietu startowego" jakiegoś poważniejszego i dość kosztownego remontu. Na przykład ja musiałem wymienić skrzynię biegów i naprawić tylne zawieszenie. W sumie z rozrządem, olejem itp. podwoiło to cenę samochodu. Liczyłem się z tym od samego początku i nie żałuję, bo samochód wizualnie prezentuje się świetnie, nie ma rdzy i w tej chwili mechanicznie też nie budzi zastrzeżeń. Wszystko zależy od wad danego egzemplarza, bo niestety są to już auta wiekowe i przeważnie miały ciężkie życie co oznacza, że często remont będzie zupełnie nieopłacalny.
Czy warto to sie okaże jak obejrzysz, posłuchasz itd. Ja mam TSa z przebiegiem ponad 223.XXX km i chodzi bez problemu. Samochód mam od 6 lat i nie planuje sprzedaży. Jeśli masz możliwość podłącz pod jakiś program diagnostyczny przed kupnem, miałem okazję oglądać 156 ( na prośbę znajomego) która okazała się wrakiem z brakującą połową czujników a sprzedający twierdził że tylko łapała jakiś błąd po odłączeniu aku
"Alfa chociaż mała prowokuje do zgwałcenia pierwszych stu stron kodeksu drogowego."
jest: 156 2.4 JTD 04r...
była: Gtv 2.0 Twin Spark Verde Tropico 96r...
Co do awaryjności 2.0V6TB nie zgadzam się. Ten silnik przy prawidłowej eksploatacji jest naprawdę dobry.
Są tylko trzy zasady:
1. poczekać z pałowaniem aż się zagrzeje
2. po pałowaniu wystudzić turbo
3. pilnować poziomu płynów
Konstrukcja silnika jest prosta jak budowa cepa. Nie ma tam milionów czujników i kilku lambd.
Wracając do tematu, zależy kto czego od auta oczekuje... Ja chciałem mieć święty spokój z jakimiś dziwnymi awariami z kapelusza i kupiłem auto za większe plny, ale jeżeli ktoś chce konkretny model i nie przeszkadza mu to że będzie musiał dodać jeszcze z 4-5 tyś bo np. zawieszenie tył warto mieć sprawne przy zakupie bo jego remont jest drogi;] silnik to tak naprawdę loteria... Można kupić tsa, jtsa a nawet tb i nie mieć żadnych problemów. A można kupić vke i wydać krocie... Polecam Jtsa ale w tanich złotówkach go nie ma. Gdyby nie hamulce umysłowe związane ze spalaniem kupiłbym v6, bo jego brzmienie jest nie ziemskie.
No właśnie. Sprawia problemy jak się ich nie przestrzega. A to jest trudne posiadając takie auto.
Już nie raz zdarzyło mi się w ostatniej chwili ostudzić zapędy do dodania gazu na zimnym silniku.
Moim zdaniem nie ma lepszego czy gorszego silnika w Gtv. Przy takich rocznikach liczy się tylko aktualny stan techniczny.
I tak jak pisał Trin. To jest loteria. Przed zakupem swojej Gtv oglądałem ich dziesiątki. I żadna do kwoty 10 tys nie była warta ceny. Żadna nie jechała jak powinna. I były to zarówno V6 nie tylko turbo jak i TS i JTS. Wtedy stwierdziłem że tylko jak sam zrobię to będe wiedział co mam.
A co do spalania V6Tb to bez przesady. W trasie moja Bella spala mniej niż auto do codziennej jazdy Kia Cee'd 1,6 benzyna 128KM przy takich samych prędkościach między 120-160.
Kia wtedy pali 9,5l a Gtv lekko poniżej 9 l.
Sam byłem w szoku.
Przy 5 tys ma 160 km/h
Przy 3 tys nie ma 100 km/h
Ale silnik kręci się do 7 tys a tak naprawdę ciągnie do 6.5
Ja też bym się z tym nie zgodził a wręcz powiedziałbym, że bardziej bym się obawiał panewek i wariatora w TS niż czegoś innego w TB. Jedynym problemem z turbo jest problem z dostępnością części oraz ich ceną. Siedzę na kilku forach i jakoś nie zauważyłem aby ktoś miał jakiś mega poważny problem z TB jak kupił samochód za uczciwą kasę a nie za 7-8tys z allegro szrota a później płacz, że się silnik psuje bo wydał całe oszczędności życia W TB podstawa to dobry olej, rozgrzanie silnika przed mocniejszą jazdą (olej w tb długo się nagrzewa i to, że woda doszła pod okolice 70-90 stopni wcale nie oznacza, że można już cisnąć) oraz prawidłowe ustawienia zaworów na czas aby wałków nie zajechać. Warto też raz na jakiś czas sprawdzić szczelność dolotu aby się później nie dziwić, że nagle nie ma 20KM. Użytkuje gtv tb już 5 czy 6 rok i według mnie inne wersje gtv nie dają takiej przyjemności z jazdy jak zdrowe TB.
Jak ktoś chce kupić gtv z TB za małą kasę to trzeba liczyć przynajmniej 4-5tys na dołożenie po zakupie bo nikt dobrej sztuki za grosze nie puści chyba to jest logiczne?
A co do spalania to u mnie na przelotowym wydechu i chipie squadry pali:
- miasto (jazda normalna bez pałowania na każdych światłach): 16-18
- miasto (jazda w stylu młodego rajdowca): 25+
- trasa (spacerkowo 100-150 z wyprzedzaniem co jakiś czas): ~10,5
- trasa (emeryt): da się zejść w okolice 9
Ostatnio edytowane przez milky ; 20-11-2013 o 13:18