Witam! Jak w temacie - jak jadę z gazem w desce za mną jest batory, kopci mocno, w dzień w lusterku nie widzę, ale widzę, w nocy przy światłach samochodów jadących za mną. Co ciekawe tak samo jest na postoju - jak przygazuję - chmurka nieustającego dymu. Na niższych obrotach (do 3000) nie ma tego efektu. Przepływka mierzy max 1000 w porywach było 1100 (czyszczona), ciśnienie doładowania praktycznie idealne, zaworek turbo nowy od kilku miesięcy. Teraz tak:
-skoro przepływka mierzy za mało too - do kosza z nią?
lub
-jest nieszczelność, przed lub za turbiną, za turbiną może by coś świszczało (nie słychać)
Jeśli jest mikro nieszczelność to jakie są sposoby na jej sprawdzenie, kiedy oględziny nie wykazują problemów? Jakieś sugestie - bo może się to okazać jakąś małą dziurką, której nawet nie zauważę?
Powtórzę jeszcze raz - auto nie puszcza bąków - dym leci cały czas (np. gaz w deskę od 130km/h) przy wysokich obrotach.