1. Szukamy na alledrogo aukcji w stylu "regeneracja odbłyśników". Za około 180zl plus przesyłka otrzymujemy gotowe odbłyśniki (komplet), na nowo naparowane aluminium. Za dodatkowe 100zl kaucji będzie się dało dostać komplet do montażu a po wszystkim odsyłamy swoje zużyte i owa stówa wraca do portfela.
2. Zdjąć osłonę pod silnikiem. Co prawda wystarczy odkręcić tylko te śruby/wkręty przy samym zderzaku ale potem jest więcej roboty przy składaniu.
3. Odkręcić nakładkę zderzaka (przykręcona jest dwoma albo trzema śrubami we wnęce koła przy samym błotniku, jeszcze dwoma nakrętkami od spodu przy samym kole i tymi śrubami z góry, nad scudetto widocznymi po otwarciu maski).
4. Odczepić zatrzaski trzymające nakładkę do błotnika. (widać je będzie po lekkim odgięciu plastikowego nadkola, wystarczy delikatnie podważyć srubokrętem w tym samym czasie odciągając zderzak na zewnątrz). Jak puszczą wszystkie zatrzaski z obydwu stron to nakładka opadnie więc lepiej jak ktoś będzie asekurował tą czynność.
5. Zdjąć lampy (odpiąć wiązkę elektryczna i odkręcić dwie sruby torx na górze i jedną zwykłą, kluczem 10 pod lampą).
6. Po otwarciu klapki od świateł mijania widać odbłyśnik i trzymające go sruby torx. Odkręcenie większości nie jest problemem poza jedną, schowaną w rogu lampy. Tutaj ważne jest by mieć długi klucz, wszelkie bity montowane do grzechotek odpadają. Moj pasowal idealnie w otwór wentylacyjny po ściągnięciu tego gumowego kolanka więc podejrzewam że wasze też się nadadzą. Ta ostatnia śruba jest kłopotliwa w wyciągnięciu ale całość wewnątrz klosza jest w miarę ruchoma i można palcami tak nagiąć, że wszystko ładnie się rozkręca.
7. Wymanewrować odbłyśnik wraz z soczewką z klosza. Naszym oczom ukaże się brudna soczewka i odbłyśnik z którego odpadło całe lub przynajmniej połowa sreberka.
8. Rozwiercić nity trzymające soczewkę do odbłyśnika i podmienić sam odbłyśnik. W tym czasie można wyczyścić soczewkę. Ważne żeby nie macać za bardzo tego nowego srebrnego wykończenia bo nie jest to tak twarde jak chrom i można porysować.
9. Przy wyciągniętym odbłyśniku suchą szmatką wytrzeć wnętrze lampy. Tam będzie dużo kurzu. Minusem tego wycierania jest zauważalna różnica w kolorze lampy po złożeniu. Dwa wewnętrzne oczka będą jakby przydymiane w stosunku do tego zewnętrznego, wyczyszczonego. Można temu zaradzić myjąc całe wnętrze lampy wodą demineralizowaną, ale trzeba porządnie wysuszyć.
10. Składać w odwrotnej kolejności i nie zapomnieć założyć tych gumowych kolanek na odpowietrzenie klosza.
Ja dodatkowo odkręciłem z przodu lampy czarną osłonę i ściągnąłem te srebrne tuby. Wszystko ładnie się wymyło i wygląda o wiele lepiej. Cała operacja jest wg. mnie prosta tylko trzeba uważać i niczego nie porysować.
Jak coś niezrozumiale napisałem to śmiało pytać. We Wrocławiu mogę pomóc przy tej operacji
Odpowiedz z cytatem
