Napisał
jackblackxxx
Witam kupiłem Alfe 159 około 2 miesiące temu od Niemca prawdziwego z przebiegiem 108tys z czego przy 104 tys wymieniony rozrząd bez pompy,tylko paski i rolki.Wczesniej miałem problem z EGR,ale zaslepiony i wyczyszczony i jest ok,choc błąd wyskakuje w FES.Wcoraj stalem pod Boleslawcem w korku i na wolnych obrotach lekko falowały obroty,ale tylko troszkę,następnie po przejechaniu ok 50 km jechałem 130 km-h i nagle komunikat,zeby zatrzymać auto po Niemiecku i wylaczyc i temperatura full następnie czerwona kontrolka plynu w chłodnicy,brak mocy i samo zgasło na autostradzie.Próbowalem odpalić,ale tylko kreci i nie odpala,czekalem ok 1 godziny i nic.Wezwalem ADAC,scholowali mnie do warsztat,.spalem w Hotelu i rano poszedłem do warsztatu sprawdzić co jest grane,chlopaki wymienili czujnik od walu rozrządu ,bo taki pokazywalo blad ,ale dalej nie pali tylko kreci i to slabo i teraz najgorsze jak sciagli pokrywe od rozrządu to okazalo się,ze pasek ma powyrywane żeby bo przesloczyl.Co się moglo stać pomóżcie auto stoji w Gorlitz czyli Zgorzelec,czekam na ekspertyzę od nich i wycene,ale co moglo się stać,ze tak nagle temperatura skoczyla i auto zgasło.Ile może kosztowac naprawa,moze ktoś się podejmie w okolicy Zgorzelca.