Witam, ponad tydzień temu miałem drobną kolizję. Babeczka skręcając w lewo nie wyrobiła na zakręcie i uderzyła w tylny błotnik i zderzak, spisaliśmy oświadczenie przyjechał rzeczoznawca zakwalifikował oba te elementy do naprawy. Fakt nie są jakoś bardzo zniszczone i da sie je naprawić bez konieczności wymiany. Pani z TU zaproponowała kwotę do negocjacji 1200 zł na naprawę uszkodzonych elementów. Czy ktoś z was lakierował praktycznie pół samochodu + zderzak ? Jakie to mogą być koszta i o ile wnioskować w odwołaniu? (zaznaczę że nie chce tego robić u wujka Wieśka w stodole tylko w dobrym warsztacie.) Dzieki za info. Pozdro