Cześć.
Niestety dopiero co elektromechanik usunął mi awarię powodującą brak możliwości odpalenia, a już mam kolejny problem...
Dzisiaj zrobiłem ok. 100 km powrotu do domu z weekendu, podjeżdżam sobie na parking, zajechałem za daleko, chcę cofnąć i... Bach, wsteczny nie wchodzi Wyłączałem, włączałem wtedy, po godzinie postoju próbowałem jeszcze raz, próbowałem różnych konfiguracji, na włączonym i wyłączonym śliniku i nic. Sprzęgło chodziło mi do tej pory dosyć ciężko, ale kłopotu do tej pory nie było. Reszta biegów (przynajmniej na razie) wchodzi bez problemów. Wsteczny wbija się poprzez podniesienie tego pierścienia pod gałką i tak kombinowałem, że może jakieś cięgno od tego pękło albo się wysunęło (niestety nie znam się na skrzyniach kompletnie). Moje pytanie brzmi oczywiście - czy ktoś tak miał, co może być przyczyną i co z tym zrobić... Będę wdzięczny za każdą pomoc.