Kupiłem Alfe okazał sie dwumas do wymiany czy moge oddać?

[Dareek]

Peter- a mówi Ci coś określenie - "samochód używany"?
Nawet w nowych autach przeczytaj wyłączenia z gwarancji.
owszem jak kupił od handlarza- czyli osoby profesjonalnie zajmującej się sprzedażą aut to ma 2 lata rękojmi tylko ze jak się handlarz wypnie to zostaje sąd- oj wątpię że uzna roszczenie. Owszem gdyby zapewniał że bezwypadkowy a tu nówka sztuka złożona z dwóch to owszem. Dwumas to cześć eksploatacyjna.
Na przyszłość jest coś takiego jak ASO i przegląd przedsprzedażowy - nie drutować tylko jak w cywilizowanym kraju ktoś to profi posprawdza a jazda z wujkami ciotkami, znajomym mechanikiem Heńkiem co zna się na niemieckiej myśli technicznej epoki golfa II to kłopoty murowane.

[Peter]

Dareek a mówi Ci coś określenie "wada ukryta"?
To, że auto było nagrzane przed oględzinami może być podstawą do uznania, że sprzedający próbował tym zabiegiem ukryć objawy. Oczywiście trzeba by poświęcić trochę czasu i nerwów ale tu już sam kupujący oceni czy gra jest warta świeczki.
http://www.motofakty.pl/artykul/auto-do-reklamacji.html

[Dareek]

Wada ukryta to wada której nie dało się normalnymi ogólnie przyjętymi metodami i sposobami wykryć w trakcie zakupu. Trzeba było poczekać aż samochód ostygnie, a nie być w gorącej wodzie kąpanym. Inna sprawa, że dwumasę można załatwić bardzo szybko.
Cytujesz po części to co napisałem wyżej- chce - niech idzie do sądu- moim zdaniem szanse żadne- a zapewne jeszcze sobie w umowie KS wpisał, że zapoznał się ze stanem technicznym.
Cóż napiszę krótko może i brutalnie- kolejny szukający 10-letniej nówki za 20% ceny nowego samochodu.

[Peter]

To już inna kwestia ale skoro są możliwości i będzie chciał walczyć to niech to robi.

[Dareek]

to nie kwestia możliwości bo możliwość jest tylko czy są szanse na wygraną- to ogromne koszty - biegli opinie zapewne sąd I jak i II instancji koszty zastępstwa procesowego. Moim skromnym jako radcy prawnego zdaniem szanse na wygrane żadne, a koszy na poziomie kilku tyś pln.

[pushq]

Dareek a mówi Ci coś określenie "wada ukryta"?

Padnięty dwumas to nie jest wada ukryta.

[ToKo]

podsyłam ciekawy artykuł

http://motoraporter.com/2014/09/Zwro...-ich-dochodzic

[Dareek]

Piękny bełkot- pomieszanie z poplątaniem - pomieszana sprzedaż prywatnej osoby i komisu i do tego w finale reklama usługi haha.
jest małe ALE - zlecenie wykonania ekspertyzy ma moc opinii prywatnej czyli jak każdego dowodu konkretnej strony sporu - czyli sąd może go uznać ale nie musi ( generalnie taka opinia ma małą wartość dowodową z uwagi na działanie rzeczoznawcy na zlecenie strony). Dopiero opinia biegłego powołanego i działającego na ZLECENIE SĄDU ma moc wiążącą.

[Peter]

Padnięty dwumas to nie jest wada ukryta.

Na pewno to nie jest część eksploatacyjna. Wada ukryta to niw część tylko fakt zatajenia usterki przez sprzedającego. A świadome rozgrzanie silnika żeby uniemożliwić diagnozę przy oględzinach daje podstawy do walki o swoje. Ani nie namawiam do tego kroku ani od niego nie odciągam. Kupujący potrzebował porady jakie ma możliwości i czy może coś z tym faktem zrobić a nie tekstów w stylu sam jesteś sobie winien.

[Dareek]

Posłuchaj masz swoje zdanie - inni mają swojej zdanie - zgoda!
ale dostaje porady- to że to zataił musisz mu jeszcze UDOWODNIĆ.
no i brak info o przebiegu samochodu.
niestety kupujący popełnił kilka błędów zakupowo-oględzinowych, co też mu trzeba wykazać - na przyszłość nauczka.
Teraz pozostaje zacisnąć zęby wymienić dwumas- o ile jest wadliwy - i cieszyć się Włoszką.