Przede wszystkim kupuj z kimś, kto miał już 9, a zanim w ogóle się wybierzesz postaw jakiemuś Alfaholikowi przysłowiową flachę, żeby looknął na bolid.
Wiem, że 10 flaszek może zaboleć, ale i tak finalnie wyjdzie Ci taniej.

U Ciebie całą akcję podraża 2.4, ze względu na akcyzę. Jeżeli kupujesz bolid za 50 tys., to (bez wałków) 10 kafli stanowi sama akcyza. I to musisz brać pod uwagę, bo to istotny czynnik.