Sprawa jest taka. Kumpel ma Saaba 9-5 z fiatowskim dieslem 1.9 150KM. Auto ma od pol roku i generalnie nie ma problemow. Ostatnio pojawily sie dwie przygody.
1) Auto nie zawsze chce odpalic, po przekreceniu klucza po prostu sie nie odzywa i trzeba probowac po 5-6 razy. Czasami pali od razu. Swiece ok, AKU nowy.
2) Pod maska cos mu gwizdze. Spece od mechanika (ale to troche spece typu 'ździchu') orzekli, ze to turbo ale cos nie chce sie mi wierzyc - auto ciagnie normalnie, nie kopci, check sie sie pojawia. Turbo regenerowane byl rok tgemu przez poprzedniego wlasciciela - jest na to papier.
Jak cos macie jakis pomysl co i jak i co sprawdzic to bd wdzieczny.