Od wczoraj mam mały problem z centralnym.
W sobotę umyłem autko i na dobrą sprawę stało pół soboty i całą niedzielę pod chmurką. Wczoraj rano chcąc pojechać do roboty tak jak zawsze z pilota chciałem otworzyć samochód. Kierunki mignęły bagażnik odskoczył, ale złapałem za klamkę, a zamek w drzwiach już nie odskoczył.. Stwierdziłem ok pewnie przymarzło lekko to ruszę z kluczyka, wsiadłem i pojechałem.. Wysiadając chciałem zamknąć z pilota i zero reakcji, nawet już bagażnika nie mogłem otworzyć z pilota.. Wciskając przycisk z konsoli w środku centralny otwiera i zamyka drzwi i bagażnik, a z pilota kaplica... Baterię wymieniłem w razie co, odpinałem już akumulator na chwilę, nawet dłuższą chwilę i nic.. Sprawdzałem bezpiecznik od centralnego i jest ok. Ma ktoś pomysł co jeszcze można zrobić? Wiem, że teoretycznie mógł się rozkodować kluczyk, ale stałoby się ot tak w trakcie używania? :/

PS.
Dioda na pilocie mruga przy wciskaniu przycisków. Nie słychać żeby siłowniki chciały podnieść rygle i nie mrugają kierunkowskazy tak jak przy otwieraniu/zamykaniu.

- - - Updated - - -

Proszę o zamknięcie... Zauważyłem, że na dniach było już poruszane w temacie http://www.forum.alfaholicy.org/147/...ac_pilota.html sorry za zamieszanie