Też nad tym myślałem i czytałem historie jakie niektórzy mieli z ASO. Myślę, że na razie to zostawię, bo na razie defekt nie jest bardzo widoczny i odkąd się pojawił, to nie powiększył się. Jak się coś będzie działo, to rzeczywiście podprowadzę do lakiernika, z tym że później przy sprzedaży auta będę słyszał pewnie teksty: ło paaaanie, przecież to auto po dachowaniu pewnie jest! Fotki przed lakierowaniem można porobić, ale wiadomo, jacy niektórzy ludzie są
Powaznie? Sa miejsca, ktore tak robia i nie sa "dziupla"? Nie pytam sarkastycznie, tylko poważnie.
Mi kiedyś za lakierowanie klamki (!) w Palio, razem z klamką i wymianą zawołali ponad 500. No a klapa to jednak dużo więcej... wszystkiego. Demontażu, lakieru. I to było z 10 lat temu. Chciałem też w Palio przelakierować zderzak, to już był kosmos, ale nie pomnę teraz stawki. Ale mega drogo.
Moja cena konkretnie i bez negocjacji była 350zł. Robota lakiernika detalisty, nie ściągał maski nie rozbierał elementów, było jakieś napylanie i coś tam - nie znam się na tym ale jest super i może grubiej nie wiem. Jest OK.