Witam
Mam spory problem i dylemat. Musiałem uciekać z drogi, bo idiota na rowerze jechał na złamanie karku i spadłem z płyty betonowej, którą jest wyłożona droga. Niestety w najwyższym miejscu i zawadziłem śrubą mocującą wahacz, która urwała mi kawałek belki (poniżej fotki). Niestety jest to belka aluminiowa wersja Q4 (nie cross), a taką znaleźć to cud. Czy warto spawać? Jeśli naprostuję dobrze obleję (oczywiście zaniosę do dobrego spawacza), będzie trzymać? Szczerze to załamałem się trochę jak to zobaczyłem. Myślałem, że przydałem metalowym wzmocnieniem poprzecznym, a tu taka niespodzianka :/