Po wymianie paska rozrządu odpaliłem auto i nie było problemów dopóki nie wcisnąłem gazu. Tam utknęła. Uruchomiłem go ponownie, silnik pracuje dobrze i jak tylko przyspieszam, gaśnie. Włożyłem go do komputera, bez widocznej wady. Tylko te związane z tym, że utknęła w martwym punkcie.
Nawiasem mówiąc, zauważyliśmy, że jedno z nowiutkich rolek zmiennych z pewnością miało usterkę transportową. Zmieniłem go na nowy, myśląc, że problem może stąd pochodzić. Wymieniłem też baterię. Wymieniłem pompę wysokiego ciśnienia, która miała słabe punkty, ale nic lepszego.
Krótko mówiąc, jak chcę żeby działał to muszę odpiąć przepływomierz, tam działa w trybie awaryjnym, albo czujnik temperatury i tam silnik pracuje z całą mocą, ale ze wszystkimi wentylatorami na maksimum . Normalnie, ECU nie ma już wartości temperatury i dlatego ustawia wszystkie wentylatory na pełnych obrotach. Wymieniłem więc te części na nowe, ale wynik nadal jest taki sam.
Zmieniłem kilka nowych części, mówiąc mi, że jedna z nich podaje komputerowi złe informacje, ale to też nie działało. Wymieniłem wtedy komputer i wszystkie elementy niezbędne do prawidłowego funkcjonowania auta (ECU, skrzynka na klucze, kluczyk, kolumna kierownicy itp. itd.), ale zawsze jest ten sam wynik.
Szukając w Europie podobnych problemów, odkryłem kilku, a zwłaszcza Anglika, u którego występowały te same objawy. U niego to belka pod kierownicą spowodowała tę usterkę. Niezupełnie ta sama usterka, jego samochód jeździł, ale od czasu do czasu w trybie awaryjnym. Mój nie rozpędza się już cały czas, chyba że odłączę przepływomierz lub sondę temperatury.
Swoją drogą czasem jak włożę kluczyk do jego karoserii wszystko działa dobrze na desce rozdzielczej i jak tylko odpalę silnik to wskaźnik paliwa spada do zera, uchwyt górki, ESP, VDC i ABS już nie działają .
Odkryłem więc, że Alfa Romeo kupiła uprzęże wykonane ze złego plastiku, który ulega degradacji pod wpływem zmian temperatury. Ponieważ jedyną zdemontowaną w aucie wiązką była wiązka silnika, która biegnie od ECU do wszystkich części silnika, mówię sobie, że mój problem bierze się stąd. Nie jestem pewien... Alfa już tego nie dostarcza. Nie mogę go znaleźć w Europie lub jeszcze nie. Jestem otwarta na wszelkie propozycje i sugestie.
Na koniec dziękuję wszystkim, którzy podzielili się swoimi dobrymi lub złymi doświadczeniami na wszystkich konsultowanych stronach, a jest ich wiele.
Jeśli tłumaczenie jest do niczego, to wina Google...