Witam kolegow.
ktos sobie zrobil super dowcip i wylal mi puszke farby olejnej na dach :/ pryslo rowniez na szyby.
caly dzien spedzilem z benzyna ekstrakcyjna i metrami szmat. na koncu drobne kropki i smugi potraktowalem z bliska karcherem i zdecydowana czesc zeszla. jeszcze mi zostalo doczyszczenie uszczelek.
mam teraz dwa pytanka.
czy farba mogla zapchac kanaliki odprowadzajace wode z szyby tylnej?
drugie pytanko to - jest jakis sposob na odtluszczenie tych miejsc gdzie byla farba? Bo widac na lakierze tluste miejsca oraz na szybach i niestety w tych tez miejscach szyby mi paruja;/
Pozdrawiam.