Po odpaleniu auta (a co ciekawe nie zawsze) obroty skaczą na 3000-3500 i dopiero powoli, stopniowo opadają. Ponadto wydaje mi się, że jak na 103KM to nie ma tej mocy (choć całkiem źle nie jest), czasem też przy wolnej jeździe delikatnie szarpie. Dziwne jest to, że objawy te nie pojawiają się zawsze. Np. mogę odpalić auto rano po całej nocy i idzie idealnie a po południu odpalam i obroty skaczą od razu na 3k. Albo na odwrót, nie ma żadnej reguły. Na początek mam zamiar wyczyścić przepustnicę i sprawdzić linkę. A co dalej? czujnik temp? krokowiec?