Mi osobiście pasują ceny 164 ponieważ jestem studentem, a nie stać mnie na droższe egzemplarze. Wcześniej w domu miałem 164 przez 15 lat i miałem zamiar ją odremontować, kupiłem nawet dawcę, lecz okazało sie że moja bella ma pognite podłużnice i jakiś "blacharz" przyspawał mi belkę tylną do podłużnicy w czasie napraw blacharskich, a dawca był pognity tylko na podłodze, więc postanowiłem wyremontować nową zajęło mi to 4 miesiące, ale mogłem robić tylko w weekendy(studia), tak więc wziąłem ją do garażu i wszystko sam z ojcem robiłem, przynajmniej wiem co zrobiłem i jaka jest jakość tej pracy. Musiałem wspawać koło m2 blachy i zrobić od nowa całe tylne zawieszenie, ale warto było. Przez wakacje mam zamiar zarobić na lakiernika i pomalować auto, bo 21 lat dało mu w kość, ale koszt zakupu wyniósł mnie 1k, a drugiego włożyłem w naprawę i wymianę wszystkich płynów łącznie z olejem w skrzyni. Mam zamiar ją zostawić i może kiedyś zarejestrować jako zabytek, ale to już bym chciał po piaskowaniu i lakierowaniu całej karoserii. W najbliższym czasie pochwalę się moją "zabawką".