witam
dzieje się tak: spokojnie jadę sobie na trasie 130, 140 i nagle nei widomo skąd pojawia się kontrolka wtrysków (serce mocniej bije, 2 tygodnie było spokoju z samochodem), i sie świeci dopóki nei musiałem zredukować, i przyspieszyć, przy 6000 tyś obrotów kontrolka zgasła hmm. sytuacja powtarzała się wielokrotnie zaświeciła się przekręciłem silnik do 6000 tyś i gasła. Silnik pracuje normalnie nie zauważyłem żadnych podejrzanych zachowań.
Pojawia się pytanie co może być przyczyną? Miał ktoś kiedyś taką akcje? dodam że przepływke i lewe powietrze chyba można wykluczyć...