Napisał
tomito
Za takie bzdury powinni wieszać... Jesteś moim liderem, gdyby na forach Alfisiti istniał odpowiednik Wiocha.pl trafiłbyś tam. Przeczytaj to co napisałeś i się dobrze zastanów. Jak śledzę tę "mega awaryjności" TS'ów to od dawna czegoś takiego nie czytałem, a czytam fora angielskie i włoskie... jesteś mistrzem facet, naprawdę.
Dajcie sobie spokój z wałami, czopami czy panewkami - są to elementy ze stopów jak w masie innych aut, wielu marek. Panewki to już na pewno, jeżdżą tych samych producentów, z tych samych materiałów w mocniejszych silnikach i jakoś nikt nie narzeka na ich szybsze zużycie. Wał w TS jest wytrzymały jak na tę konstrukcję i przejeździ niejeden komplet panewek jeśli sam nie zostanie fizycznie uszkodzony przez nie same (radzę poczytać fora BMW i ukręcanie wałów w ich super R6). NIE MA i NIE BYŁO mitycznych "pancernych" wałów, to już obrosło w historie z pogranicza Baśni Andersena. Wał - każdy inny - kuty, utwardzany azotowaniem polegnie przy braku smarowania... to samo panewki. Nie ma oleju -> nie ma warstwy roboczej na styku powierzchni panewka/wał -> silnik zatarty... czy to BMW, czy Ferrari czy kuźwa każdy inny rodem z NASA. Z tej samej przyczyny dochodzi w TS do uszkodzenia wariatorów czy wałków rozrządu (wytarcie - zdarza się w 2.0 TS 16v). No a jaka to jest przyczyna? A no kulawa pompa oleju i to od początku TS 16v. Już wczesne manuale dla silników AR 145/146 TS 16v zalecają kontrolę tolerancji elementów pompy przy każdym większym remoncie, jeśli odbiegają to wymiana. Pompa ta potrafi się przytkać skrzepliną z miski i doprowadzić do awarii, nie wspomnę o ilości oleju który dla niej jest ogromnie istotny - mniej zużywają się jej mechanizm tłoczący olej oraz tylko wtedy potrafi ona utrzymać odpowiednie ciśnienie np. z ostrym zakręcie wykonywanym pojazdem. Przy wysokich prędkościach obrotowych potrafi zagłodzić silnik, co się często zdarza w wyeksploatowanych jednostkach. A AR z silnikami TS 16v niestety bywają dość mocno zajeżdżone, często miernie serwisowane, głodzone olejowo, często przez ponad 100 tyś. km nie znamy ich traktowania - stąd cały łańcuszek problemów powiązanych ze smarowaniem w TS 16v, bo to wszystko ma wspólny mianownik - smarowanie.
A niestety, pompa oleju czy stan magistrali olejowej to jest ostatnia rzecz jaką robimy przy naszych TS, a najbardziej istotna. Także, zrzut miski, płukanka, kontrola ciśnienia to tu podstawa, no i jedna rzecz w której się zgodzę z kolegą - olej - full synth 10W60 i tylko sprawdzonych marek.