Chodzi dość ciężko, ale ten typ tak ma
Chodzi dość ciężko, ale ten typ tak ma
Potwierdzam. Porównując nawet do 146 to w 46 w miejscu można jednym palcem kręcić, a w 47 to już wyczyn hehehe
Pozwolę sobie lekko odświeżyć temat, i jednocześnie zasięgnąć opinii Mam właśnie mały problem z wspomaganiem, otóż po odpaleniu na postoju i powiedzmy podczas parkowania jest makabra, wspomagania praktycznie nie ma. Jednakowoż sytuacja ta zdarzała się gdy temperatura na zewnątrz była +15, natomiast gdy wracam po nocy z roboty i temperatury osiągają jakieś +7, to kierownicą mogę kręcić prawie palcem Pytanie: Czy to jest wina jedynie pompy wspomagania czy jest to coś innego?
Pany ma ktoś jakiś pomysł odnośnie mego posta powyżej?
Również podepnę się pod temat, bo mam problem ze wspomaganiem.
Chodzi o to, że gdy silnik jest zimny to wspomaganie chodzi jak należy(może nie jednym paluszkiem jak w trybie city w punciaku, ale je czuć). Niestety w miarę z rozgrzewaniem silnika wspomaganie słabnie. Gdy silnik jest już rozgrzany do 90 stopni to wspomaganie praktycznie znika i jeździ się jak w polonezie
Wymieniłem ze 3 razy płyn, 2 razy pompę (raz regenerowana, raz nówka sztuka), zregenerowałem maglownicę. Kupę hajsu poszło w piach, a problem pozostał. Co może być przyczyną, że wspomaganie słabnie wraz z rozgrzaniem silnika?