w jednym ze swoich TS miałem na tylnej oście dystanse
Czy ktoś z Was testował tego typu wynalazki na tylnej oście?
Czy lepiej się jeździło z nimi (gorzej bez nich)?
Ewent jakie wymiary stosowaliście?? :roll:
w jednym ze swoich TS miałem na tylnej oście dystanse
Czy ktoś z Was testował tego typu wynalazki na tylnej oście?
Czy lepiej się jeździło z nimi (gorzej bez nich)?
Ewent jakie wymiary stosowaliście?? :roll:
Takie kombinacje w 75 to zabójstwo na chyba że auto lata na torze
Alfa Romeo 75 Turbo 1987
alfa Romeo 75 Turbo America 1990
Alfa Romeo Giulietta 1.6 1983
Alfa Romeo 145 1.4 boxer 1997
Alfa Romeo 155 V6 1996
Alfa Romeo 155 V6 1993 3.0 12V przekładka do 1.8 8v 1995
Generalnie to chyba nie ma chyba za bardzo o czym mowic. Poprawia stabilnosc auta i negatywnie wplyna na trwalosc zawieszenia, jednoczesnie auto bedzie bardziej czule na pojawienie sie luzow, czy w ogole na niezbyt precyzyjnie ustawiona geometrie. Jak zawsze sa i plusy i minusy - dasz 5mm(sa takie?), to nawet nie zauwazysz roznicy, ale i samochod bardzo nie odczuje, dasz 15mm - Tobie bedzie przyjemniej, a autku wrecz przeciwnie :wink: . Aha, jak juz kombinowac to na obu osiach... w koncu fabryka z jakiegos powodu zaprojektowala taki a nie inny rozstaw kol z tylu/z przodu :wink: .Napisał Pituś
Co do bezpieczenstwa to jesli masz absolutna pewnosc, ze sa solidnie zrobione, szpilki odpowiednio dluzsze i wytrzymale to nic sie nie ma powinno stac, tylko caly czas pytanie jaki to ma sens do codziennej(nawet godnej AR) jazdy?
75 ma dośc specyficzne tylne zawieszenie (sztywna ośka ze stałą geometrią) i wg mnie raczej odporne na tego typu kombinacje.
natomiast przód to odrębna historia! w jakieś w miarę rozsądnej (jak pamiętam) gazecie (ale już nie pamiętam jakiej) wspominano by b.ostrożnie z przednią osią ze względu na zmianę promieni zatacznia i możliwe z tym pogorszenie prowadzenia w zakręcie (oczywiście poprawa na prostej).
I co kto rozumie za 'dystanse' -wczesniej miałem właśnie takie 5 tylko z tyłu i różnicy specjalnie nie było... ale jest jeszcze drugi aspekt mianowice jakoś tak jest że fabryka zaprojektowała dośc spory luz w pomiędzy nadkolem a błotnikiem (z tyłu) i nawet optycznie jak sie poparzy -to aż sie prosi :wink: rozumiecie... poprostu mam ochotę spróbowac (warunkiem bezwzlędnym dla mnie jest mieszczenie się koła w błotniku!)
Ja myślałem o jakiś 8mm :roll:
Szpilki sandardowe są długie -na felgi muszę miec specjalne (głębokie nakretki).
hmm.....
Pogorszenie prowadzenia to jedno, nie bez znaczenia jest przeciez zmiana rozstawu kol tylko na jednej osi i wplyw tego na zachowanie auta..Napisał Pituś
Ech, dolozyc nakladki optycznie poszerzajace na nadkola to od razu ludzie zaczynaja marudzic, ze teraz kola sa za wasko :wink:Napisał Pituś
8mm na pewno nie spowoduje obcierania, jesli tak bardzo Cie to kusi to mysle, ze spokojnie mozesz zakladac 10 i to najlepiej od razu na wszystkich kolach. Nie jest to na tyle duzo, zeby cos wyraznie zmienic w zachowaniu auta a i problemow z ocieraniem nie powinno byc...Napisał Pituś
powiedziałbym, że trafiłeś w sednoNapisał JacekK
Ale teraz wg mnie ładnie jest jak w nadkolach są koła :mrgreen:
może i na 10 się skuszę :twisted: ale nie wiem jeszcze jak to ma się względem magicznego 'ET' -pomóż mi to rozwikłac ops:Napisał JacekK