Jednak plany zmieniły się i to dosyć diametralnie. Znajomy powiedział, żeby nie psuć oryginału i zająć się silnikiem, którey jest włożony. Więc plany na dzień dzisiejszy prezentują się tak: za 2 tyg jedzie już do malowania na czerwień, natomiast silnik..... :twisted: . Planowanie głowicy 2mm, obróbka kanałów w głowicy, polerowanie zaworów i zrobienie 3 kątów (lepszy przepływ), polerka, odchudzenie i wyważenie korbowodów oraz tłoków, stoczenie koła zamachowego, 2 ostre wałki rozrządy (jadą do Krakowa w przyszłym tygodniu i... to co najważniejsze :twisted: czyli 2 piękne, błyszczące gazniki WEBER 45 DCOE , a na nich 2 chromowane filtry K&N. Uważam, że faktycznie lepiej zostawić to autko w oryginale, a po tym wszystkim powinno wykazać się mocą w granicxach 160 KM. Poza tym stare 4-cylindrowe DOHC ma dzwięk nie do podrobienia :mrgreen: . Co myślicie o tej zmianie w planach?? Pozdrawiam!
P.S. Oczywiście będę na bierząc podsyłął foty z postępujących zmian, począwszy od przyszłego tygodnia!