Moja historia z alfą? Póki co historii brak, ale mam w planach to zmienić. Od 10 lat jestem w związku z jedną kobitą i myślałem że takie sprawy jak tzw "motylki w brzuchu" mam już za sobą ale jednak stało się... na imię jej Gulietta - chyba więcej nie muszę Wam mówić. Od kilku tygodni czytam forum anonimowo i przekonałem się, że jednak warto założyć konto. Pozdrawiam wszystkich serdecznie