Zakup auta niczym "Cierpienia Młodego Wertera"
Witam.
Jako nowy user chciałem poruszyć kwestię zakupu swojej pierwszej Alfy Romeo.
Jako hm... powiedzmy "doświadczony" oblatywacz wielu marek moje oczy przy zakupie kolejnego auta skierowały się w stronę włoskiego klasyka.
Do tej pory marka ta bez urazy dla wszystkich właścicieli i fanów kojarzyła mi się bardziej z "mega" awaryjności i żartem o witających się właścicielach Alf Romeo.
Ale jak to mówią jak się nie przewrócisz to się nie nauczysz.
Co by nie rozwodzić się nadmiernie, chciałbym zadać kilka pytań, które niejako rozjaśnią mi trochę i przekonają do zakupu auta tej marki.
Ponieważ ze mną trochę jak z babą mam swoisty problem z wyborem auta już nie chodzi nawet o kolor bo nim się nie jeździ ani silnik.
Pierwsza Alfa która mi zawróciła to Alfa Romeo 166 z silnikiem 3.2 w wersji TI ale szybko się z niej wyleczyłem jak poznałem koszty jej serwisowania i powiedzmy sobie szczerze jeszcze wydaje mi się że jestem za młody do tak poważnie i dystyngowanie wyglądającego samochodu.
Tak więc skupiam się na 2 modelach 159 zarówno sedan jak i sport wagon oraz Brera.
I tu przyznaje Brera bardziej przypada mi do gustu.
Moje pytanie...
Czy prawdą jest że wiele części z modelu 159 pasuje do Brery?
Czy Brera jest awaryjna faktycznie tak jak się słyszy?
Jakie są koszty aktualizacji nawigacji +/-?
Jakie faktycznie bolączki nękają Alfy Romeo?
Kwestia silnika hm... rozważam 3.2 V6 z uwagi na jej dźwięk i 1.8T z uwagi na hm.. bo ja wiem tak jakoś.
W głowie jeszcze wiele aspektów mam które mnie nurtują ale nie będę was nimi dziś zalewał...
Odpowiedz z cytatem
Napisał Sajmon
