Obliczenia są robione. Póki co zakończyłem pierwszy etap modu. Czyli kolektory od 2.5 V6 do tego dorobione flansze (dzięki Grześkowi) i portki z kwasówki 50mm.
Efekt - moment w dolnych obrotach minimalnie mniejszy (odczucie, albo dawno nią nie jeździłem) za to moc sporo do góry. Pewnie podjadę na hamownie co by wiedzieć gdzie jestem, ale max. moment mocno przesunięty w górę. Przy 5.5tyś dostaje takie walnięcie, które nie gaśnie aż do odcięcia. Tego przedtem nie było.
Co do dźwięku to niestety jednym by się to może spodobało bo zrobiła się szlifierka, mnie to nie odpowiada. Stąd dalej idą modyfikacje.
Dalej w sekcji środkowej planowane są dwa katalizatory sportowe i potem zobaczymy co wyjdzie. Będzie dalej za głośno to pójdą dodatkowo tłumiki.