http://www.facebook.com/75modificata/ <- opowieść o trudnej i burzliwej miłości ;-)
Ja być może przyjadę zobaczyć jak to wygląda w Niedzielę, ale te może jest bardzo niepewne z powodu pracy, a poza tym jak sobie przypomnę jak to w tamtym roku wyglądało to jakoś mi się nie chce
Ja na 50% będę jako kibic tylko i wyłącznie ze względów towarzyskich.
Moje wrażenia po edycji Kieleckiej dzisiejszej : .. no nie będę się wyrażał
Pierwsze co się okazało - nie można bezkarnie zabierać kilogramów autu przygotowanemu jednak przez znających się na tym w tym Fiacie czy Alfie - mówię o przygotowaniu oponowo/zawieszeniowym pucharówki do jej wagi czy odwrotnie. Niby odjądłem te kilogramy ze środka wozu (między osiami - drzwi) , jednak tył się rozszalał normalnie, nie było zakrętu bez kontr, odkręcania itd. Mimo mieszanki b miękkiej slicka na przodzie i tyle. No warunki pogodowe do nagrzewania się nie bardzo nadawły ale już w takich na tych oponach jeździłem i trzymały fajnie, tyłem można było gazem sterować, ale nie wariował . A dziś- widać na filmie poniżej.
Później dałem staaareńkie deszczówki na tył i na placu manewrowym przy kręceniu 8-ek było wyraźnie lepiej, z nadzieją podjeżdżam na start, startuję i... również widać na filmie , a nie widać plamy oleju pod skrzynią , kawałków metalu i tego że silnik stracił połączenie z kołami. Artas155 zdiagnozował krótko " dyfer up..ś" , no może , pewnie tak albo coś tam innego podobnego.
A jeden przejazd czysty bezawaryjny jaki miałem, czas marny 1;22 (ten z wyjazdem na trawę 1:24 - ale to bez kary, ale i później ot tak jechałem). Generalnie wiem tyle że laminaty nie są takie słąbe (drzwi oberwały słupkiem opon i tylko niewielkie pęknięcia. Lusterka nie poodpadały. Chłopaki twierdzą że widać z zewnątrz że się auto lepiej zbiera, ja za dużo wrażeń chyba żeby jednoznacznie ocenić, ale faktycznie mam wrażenie że były miejsca gdzie jeszcze bym dwójką ciągnął a tu mogłem trójkę wrzucić, no może. Tył wymaga mocnego zajęcia się nim - super super super miękkch opon , może ciut obniżenia jeszcze ? bo masy jakiejś do przenoszenia to nie bardzo mam. Ponoć niektórzy chłodnicę do bagażnika przenoszą hmm... Aku 6cio kilogramowy do kabiny w miejsce podłogi pasażera z tyłu? taki miałem plan, ale czy to wiele zmieni ?
Człowiek znający się na oponach, jeszcze zanim mu problem nakreśliłem zapytał - co ? tył wariuje? uważa że trzeba o dobry stopień twardości miękką bardziej mieszankę na każe 50kgh zejścia z masy.
Tak że , łatwo popsuć auto nadmiernymi modyfikacjami bardzo łatwo. Albo przesadzić i mieć bardziej wymagająca niż dotychczasowe umiejętności na to pozwalają. Po prostu teraz _trzeba_ cały czas coś kierownicą działać. Dotąd wystarczyło skręcić tam gdzie się patrzy i jakieś niewielkie korekty czasem a teraz co zakręt to kontra, prostowanie itd.
Ale Cię zawinęło.
Dobrze, że nie wyjechałeś na przeciwległy pas, ale chyba było daleko...
A tutaj materiał z mojego seryjnego dupowozu ;-)
Trasa fajna, pogoda niezbyt. Startowanie seryjnym samochodem traci sens w przypadku classicauto, niestety.
http://www.facebook.com/75modificata/ <- opowieść o trudnej i burzliwej miłości ;-)
A ile jazdy było????
Wysłane z mojego XT1580 przy użyciu Tapatalka
A jak zawsze 5 przejazdów plus dwa zapoznawcze. Znaczy dla tych co do konca mieli sprawny wóz. Dla mnie dwa i dwa metry trzeciego
Miało być 6 ale raz że tlumy przyjęli czyli ze 160 (mimo zapowiedzi żemax 100 będzie) dwa byla dluga przerwa na ściągnięcie rozbitego porsche z lasu i posprzątanie po nim. Fajne, marlboro, szkoda. Niestety nie na juz rallyvideo na CAcup i raczej nie będzie odcinka typu wpadki i wypadki :-/
Planowane było 6 przejazdów. Ja po czwartym zrezygnowałem mając na uwadze powrót do domu i fakt, że saab to mój samochód na dojazdy do pracy. Były dwie długie przerwy spowodowane jakimiś zdarzeniami na odcinku leśnym i odbyło się przez to 5 prób. Ogólnie nie rozumiem czemu przesunęli to na 'ostatni dzień wolnego' - czyli z sobót na niedziele.
http://www.facebook.com/75modificata/ <- opowieść o trudnej i burzliwej miłości ;-)
Wygląda fajnie ale mniej niż 20 kilometrów przejechanych tak mi wychodzi, czyli marny interes dla mnie, wolę się wyjeździć niż stać, a właśnie ile trwały przestoje???
Wysłane z mojego XT1580 przy użyciu Tapatalka