W 2016 jechała za mną na ITD taka 75-tka z 3.0 jak mnie pamięć nie myli
W 2016 jechała za mną na ITD taka 75-tka z 3.0 jak mnie pamięć nie myli
http://www.facebook.com/75modificata/ <- opowieść o trudnej i burzliwej miłości ;-)
To jazda po torze Kielce- to taki marny zlot jakby nie patrzeć
A puchar włoski to co?
Mi to takie samo upalanie jak Italski dzień, nawet mniej na tym pucharze, bo licząc czas spędzony na asfalcie na Kielcach to italian wyglada lepiej. Ino pytanie jest takie- po co jedziesz na taki dzionek, bo chcąc się wyjeździć to są lepsze terminy z jazdą od rana do zmierzchu. Lub w opcji po pucharki- to wtedy sie nie najeździsz tylko wystoisz. Zarówno pucharek jak i italian to dla mnie opcja dwa nic nie warta, ale z racji że raz do roku to można się pofatygować
Na Classicu ile masz tych mierzonych- 6 jak mnie pamięć nie myli jak się wyrobią, na Włoskim 5. Tu i tu mierzone, na Włoskim masz las, na tym drugim też bo Classic Kielc nie tyka.
Z tym że na Włoskim cały czas siedzisz na obiekcie i masz jakieś tam szkolenie, a nie pilnujesz koleiki i masz tylko te mierzone przejazdy (może o jakimś jednym dwóch poznawczych zapomniałem, ale to i na Włoskim jest).
Czyli z 20 maks, jak to sie ma do ponad 100 na samym kartingu i z czego coś zostanie w nogach???
Bo tyle robimy na imprezach beznagrodowych i to praktycznie zawsze i wszędzie. Na strzała robim tyle co cały Classic przez rok
Kiedyś robiłem podejście do Classica, ale po półtorej godziny stania z Artasem i gatce o autach na Białej jak czekali na kolejkę to podziękowałem. Ale za rok jak będę miał czas to bedzie jeszcze 156 na tych waszych Classicach w dyszlu
Ostatnio edytowane przez kylo1986 ; 14-07-2018 o 22:13
Najlepiej dywersyfikować
Czyli czyste treningi gdzie jazdy po uszy i imprezy typu CAC czy Drivecup , gdzie rywalizacja o sekundy czy ułamki wręcz.
I pojawiają sie pośrednie formy - timeattack jak RaceDay czy Timeattackpoland. Gdzie jazdy sporo i walka o czas równolegle.
Co dopiero takie GSMP - dwa podjazdy treningowe i dwa mierzone i drugi dzien to samo i tyle.
Nie chciałbym zapeszać, ale wiele wskazuje na to, że będą dwie 75 w tym roku na Kielcach Co prawda mam rozwaloną osłonę przegubu i jeszcze kilka pomniejszych usterek których już nie dam rady ogarnąć, ale jeżeli motorownia będzie dobrze podawać dzisiaj, to zabieram 75 ;-)
http://www.facebook.com/75modificata/ <- opowieść o trudnej i burzliwej miłości ;-)