Witam
Żona dzisiaj jechała do pracy mówi że usłyszała stuknięcie i zniknęło wspomaganie i zapaliła się kontrolka "akumulatora". Samochód zostawiła na parkingu. Po pracy podjechałem zobaczyć co się dzieje. Poza objawami opisanymi wcześniej. Zauważyłem że pasek z lewej strony silnika jest luźny. Znalazłem też napinacz paska w którym została ukręcona śruba. Co to mogło spowodować, alternator stanął w sensie się zatarł ? Myślę o tym żeby tam podjechać i to sprawdzić jutro. Tylko czy ktoś mi powie jaki jest dostęp do alternatora w 166 ? A najgorsze jak tą cholerną ukręcona śrubę wykręcić.