Oj zawalidrogą nie byłeś.
Mimo drobnych mankamentów makaron dawał radę.
Największym problemem była temperatura. Niby z 10c więcej tylko niż ostatnio, ale często to przeważało szalę goryczy.
U mnie na ten przykład wywalało ABS. O ile żadnych innych kontroli trakcji nie mam to brak ABS dawał w kość.
Znaczy nie tyle jego brak co nagłe znikanie. Po schłodzeniu pojawiał się i np po połowie kółka znikał na odhamowaniu z dużej prędkości.
Kończyło się to pięknym piruetem. Jak już go nie było to było OK. Jego brak nie przeszkadzał mocno w kręceniu dobrych czasów.
Chłodnica oleju przydała się na 100%. 1x rosła mi temp wody. Nieznacznie i nie gwałtownie ale jednak.
Na wlocie na chłodnicę olej miał 110-114c. Nie mam pojęcia ile miał w innych miejscach, i ile miał na poprzednich wyjazdach.
Nowe fotele z gt86 sprawdziły się świetnie. Podobały się też sporej grupie osób. Trzymają świetnie.
Opony mimo negatywów schodzą mi identycznie na całej szerokości i grzeją się równo na całej powierzchni.
Czasowo powiedzmy nadal wolniejszy od Clio 3 RS na direzie o 2,5s i ponad 1s od Klaudiuszowej czarnej MX5.
Instruktor stwierdził że nie da rady dogonić mazdy tym samochodem. Jest dużo słabszy silnikowo i skrzyniowo.
Niby to tylko 20KM różnicy i krótsza skrzynia u niego. To znaczy że techniką coraz mniej jestem w stanie osiągnąć i powoli jest OK.
Dodatkowo. Różnica czasu z pasażerem i bez to około 2s! A woziłem ludzi sporo
Nowe instruktor. MEGA! Zero gwiazdorzenia, same konkrety. Było czuć że jest tu dla Nas. 0 dowcipów jak z familijny.
Pomiar czasu.
To nie tylko zakup kostek. Muszą jeszcze zatopić w asfalcie pętle indukcyjne.
Sam wiesz z czym się to wiąże.