Witam.
Na początku tego roku popsuł mi się nadmuch - na wyjściu wiatraka ładnie regulowało się napięcie jednak prąd był tak słaby, że wiatrak nie ruszał i napięcie po podpięciu wiatraka spadało do zera, kawałek paska led natomiast świecił. Stwierdziłem, że będzie to coś z wariatorem (opornikiem dmuchawy), po długich poszukiwaniach zlalazłem używke. Kupiłem i podłączyłem. Teraz sprawa wygląda tak, że na wyjściu wiatraka jest stale prąd, nie zależnie od tego czy mam kluczyki w stacyjce czy nie, czy zapłon jest włączony czy wyłączony - wiatrak zawsze dmucha. Podłączyłem spowrotem stary wariator i dzieje sie tak samo, wynika z tego, że wariator był sprawny a spaleniu i stałemu zwarciu uległ jakis przekaźnik (?) Napięcie na wyjściu z wiatraka jest stałe, nie da się regulować i jest ono cały czas. Miał ktoś coś podobnego?
Proszę o jakieś rady, jeśli faktycznie to jakiś przekaźnik to gdzie go moge znaleźć. Zbliża się zima i bez grzania nie da się jeździć. Alfa z klimatronikiem.
Pozdrawiam.