Witam, mam taki problem z moja alfka 145 1.4 boxer, ostatnio walilem trase 500km i natrafilem na korek okolo 40 min stania, doszlo do tego ze temperaturka poszla powyzej 100 i zapalila sie na czerwono kontrolka wiec od razu zjechalem poczekalem az ostygnie i pojechalem dalej. Jeszcze zrobilem jakos 200km, Co prawda zaczely zawory klekotac niemilosiernie na niskich obrotach. I tu pojawia sie problem, teraz gdy zapale autko leci dym spod silnika, capi czyms spalonym jednak mysle ze to moga byc tez spaliny, auto startuje normalnie i jezdzi tylko klekocze tymi zaworami i wlasnie najbardziej mnie martwi ten dymek, nie jest go zbyt duzo jednak wyraznie go widac i czuc. Dobiega spod silnika po prawej stronie, co to moze byc?? Aha dodam ze jeszcze zauwazylem kilka rozlaczonych kabelkow po lewej stronie przy masce, jednak nie doszedlem do tego dlaczego sa rozlaczone, lub gdzie mozliwie mogly by byc podlaczone.