Nie mialem zamiaru krytykowac - nie po to jest forum - poprostu jest takie moje zdanie.
To Twoj wozek i jak dla mnie to mozesz sobie tylko rurke na calej dlugosci polozyc od kolektora po tylny zderzak...
Nie w tym rzecz, wiekszosc Kolegow probuje Ci zwrocic uwage na to ze droga prob i bledow to sie motorynki tuninguje a nie poczciwe wozy, jesli chcesz zeby to rzeczywiscie cos Ci dalo to zacznij polegac na fachowosci.
Tak na marginesie:
Jak jezdzilem na imprezach "usportowionym" maluchem i kombinowalem co by tu jeszcze zrobic to pewien Pan (Szacunek) powiedzial mi bardzo madre slowa:
Chcesz szybciej jezdzic to zacznij od siebie, schudnij odelz auto nie woz niepotrzebnych gratow w srodku, popracuj nad umiejetnosciami a dopiero potem kombinuj z samochodem, bo auta dobrze jezdza tylko my zawodzimy.
Wiec do wszystkich maniakow tuningu:
Jak chcecie wycinac elementy wydechu w celu gangu z rury wydechowej to bardzo prosze - styl dzieciaka - ale kazdemu wolno, jednak nie w tym rzecz jesli chodzi o przyspieszenia.
Czy ktos z was kiedykolwiek myslal jak podnisc efektywnosc przyspieszen nie ingerujac w mechanike silnika?
Sa to proste recepty:
Inne ogumienie na osi napedzanej, inne amortyzatory, geometria kol, cisnienie, rodzaj sprzegla - ba ok 30% mocy gubimy na starcie juz na sprzegle - ze spiekow albo jakies takie, opracowanie techniki przelaczania biegow itd...
Wszystko to w polaczeniu razem da lepsze efekty dziesieciokrotnie niz wyciecie jakiegos tlumika i ludzenie sie tym ze dupa lepiej siedzi na starcie ze swiatel...
Tyle z tego kazania - Pozdrawiam.