Witam,
czy ktos moze mial podobny problem 146 1.8TS,
po odpaleniu jest ok, ale po jakis 30s schodzi w obroty rzedu 900-1000rpm i zaczyna nierowno pracowac. Tak jakby nie palil na wszystkie gary, wydaje mi sie ze jest zalewany. Musze go trzymac na wyzszych obrotach zeby nie zgasl. Jechac praktycznie sie nie da bo nie ma reakcji na gaz. Po jakis 2-3min pracy wszystko sie stabilizuje i jest ok.
Sprawdzalem czujnik temp plynu i jest ok, wymienilem sonde i tez nic sie nie zmienia. Myslalem jeszcze zeby przedzwonic same przewody od kompa do czujnika temp silnika. Macie moze jakies inne pomysly co to moze byc?
Najdziwniejsze jest ze na poczatku nawet duzy mroz nie ma problemu z rozruchem. Tak jakby schodzil "z ssania" i od razu gasnie.
dzieki za wszelkie sugestie